Śpiewaliśmy wspólnie wiele kolęd i pastorałek, ale artystka nie potrafiła współpracować ze swoim zespołem, ciągle krzyczała i sprawiała wszystkim wiele przykrości, brakowało jej szacunku dla innych. Wszystko to trwało do czasu, kiedy pojawiły się w jej życiu zjawy: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ukazały naszej bohaterce jej dobre, a później złe postępowanie, przedstawiły niezbyt świetlaną przyszłość i zakłócone relacje z najbliższymi. I wtedy byliśmy świadkami przemiany naszej gwiazdy! Oczywiście, przemiany na lepsze! Zrozumiała bowiem, że szacunek i życzliwość wobec bliźnich są w życiu najważniejsze. 

      W przyjaźni i świątecznej atmosferze zaśpiewaliśmy kolejne piękne kolędy. Dla nas wszystkich była to mądra, muzyczna lekcja z przesłaniem. Wesołych świąt!!!