Do wspaniałej części naszej kultury należą: polonez, mazur, krakowiak, oberek, kujawiak. Powiązane są z dziejami Polski, treściami patriotycznymi, walkami narodowo-wyzwoleńczymi, które przez prawie całe dziewiętnaste stulecie czyniły z nich symbol „polskości” narodu, którego państwa na mapie świata nie było. Następnie w podniosłej atmosferze udaliśmy się na wielki bal, który został otwarty, jak dawniej bywało – polonezem. W pierwszej parze, w pięknych szlacheckich strojach, dumnie kroczyły najważniejsze osobistości. Zapamiętamy z pewnością charakterystyczne kontusze, żupan, czapkę obszytą skórą dzika, toczek z króliczego futerka i wysokie skórzane buty – no i polowania, które były wówczas ulubioną rozrywką sarmatów.
       Kiedy na scenę, marszowym krokiem, wszedł żołnierz w wojskowej czapie zwanej czako, w pięknie zdobionej marynarce i białych rękawiczkach, znów zrobiło się nieco uroczyście i patriotycznie. Jako przedstawiciel wszystkich Polaków walczących o naszą niepodległość, przypomniał nam o tegorocznym Święcie Niepodległości, o 100 rocznicy obchodów tego święta i 100 rocznicy powstania wielkopolskiego. Wielu chłopakom zaimponował, nie tylko strojem. Któż to wie…!?
      Artyści zatańczyli również polkę mazurkę i polkę galopkę, a ciekawą lekcję zakończyli skocznym mazurem, który dawniej zamykał wszystkie uroczystości.