W przygotowaniach braliśmy udział my, czyli klasy drugie, pod dowództwem pani Edyty Milanowskiej i pana Roberta Wilka, a głównymi bohaterami tej imprezy były klasy pierwsze
Jak po grudzie, czyli pierwsze plany
Początkowym krokiem było wybranie ciekawej tematyki otrzęsin. Padły pomysły takie jak: Koty w Afryce czy Koty w wojsku, ale ostatecznie wybraliśmy "Koty na wsi". Następnego dnia wyznaczono kilka osób do pomocy w napisaniu scenariusza. Może nie każdy był zadowolony, ale mimo wszystko trzeba było wziąć się do pracy.
Długie próby i brak czasu
Nasze przygotowania zaczęły się od ustalenia roli, wymyślenia konkurencji i zorganizowania rekwizytów. Mieliśmy dużo do zrobienia, więc musieliśmy pogodzić się z późnym powrotem do domu, aby wszystko wypaliło.
Poważniejsze próby zaczęły się dopiero po dwóch tygodniach, ze względu na obowiązki ucznia i nauczyciela. Ten ważny dla nas dzień nadchodził wielkimi krokami, a my byliśmy daleko w polu.
W końcu nadszedł ten dzień...
Chcąc nie chcąc każdy musiał podjąć się tego wyzwania. Napięcie towarzyszyło nam przez cały czas, ale atmosferę rozluźnił Nikodem Szczepaniak w stroju krowy i Mikołaj Maćkowiak swoim specyficznym poczuciem humoru ;-).
Jednak kiedy na scenę weszli przedstawiciele Oborników Wieśniackich i Gnojowicy Parującej ze sołtysami swoich wsi, wszystko nabrało tempa i działaliśmy na spontanie. Ale czy to dobrze?
Błędy i niewypały
Jak co roku, mimo długich starań zdarzały się także pomyłki. Między innymi w konkurencji "Dojenie rękawiczki" mleko w połączeniu z rękawiczką nie chciały z nami współpracować i przeszkodziły w udoju. Zdeterminowane pierwszaki przedziurawiły wtedy gumowe dojki i udało im się dokonać swego, zdobywając punkty dla swojej wsi i doskonale się przy tym bawiąc.
Śmieszne sytuacje
Prawdziwym hitem tego roku okazała się nasza krówka tańcząca z widłami. Zabawne było też wejście wójta (Jana Komasy) i wójtowej (Mai Michalskiej), której mąż zainwestował w samoopalacz i zestaw do tapetowania twarzy. Strój Marceliny Nowak z KGW (Koła Gospodyń Wiejskich) również rozśmieszył pierwszaków i stał się outfitem wsi.
Jeśli chodzi o zachowania Kotów, humorystycznie wypadli przedstawiciele Gnojowicy Parującej w konkurencji "Outfit of the day", a Oborniki Wieśniackie świetnie pokazały swoje umiejętności taneczne.
Na zakończenie tej uroczystości sołtysi wiosek, otrzymali pamiątkowe, złote kalosze, które poruszyły ich serca (z tego co wiemy, pokryte złotą farbą buty schną do dzisiaj), a po uroczystym ślubowaniu Kocie Bambry wypiły za to przepyszny Napój Bogów i dostały kolorowe teczki.
Dyskoteka podsumowująca
Aby obie klasy wyszły ze szkoły zadowolone, odbyła się dyskoteka na ich cześć. Wszystkich zaskoczył energetyczny taniec pana Roberta i pani Edyty oraz romantyczne pląsy sołtysów, pani Marty i Romana Poniedziałków. Dzięki temu wszyscy zakończyli ten dzień z uśmiechem na twarzy.
Jesteśmy dumni z faktu, że mieliśmy okazję przygotować ostatni Chrzest Kota i mamy nadzieję, że długo zostanie w pamięci naszych młodszych kolegów. Warto było.
Martyna Adamczak, Marcelina Nowak, Marcelina Rychła, Kinga Kędziora